Pikantny chutney z papryki

Obejrzałam wczoraj wieczorem program kulinarny Jamiego Olivera. Przygotowyał przetwory, bakłażany w zalewie, ketchup i chutney. Rano zrobiłam zakupy na lokalnym targu i chutney gotowy. Co prawda składniki zredukowały się do ilości wystarczającej do zapełnienia średniej wielkości słoiczka i będę musiała dozować go członkom rodziny. A o ile znam ich upodobania, szybko odkryją smak pikantnego dodatku i wkrótce będziemy oglądać dno słoiczka. Na szczęście składniki są łatwo dostępne:

3 czerwone papryki
3 małe ostre papryczki
2 czerwone cebule
rozmaryn świeży lub suszony
oliwa
ocet balsamiczny
brązowy cukier, kawałek cynamonu, listki laurowe i ziele angielskie
sól i pieprz

Papryki i papryczki grilujemy, by przypalić i po wystudzeniu pozbawić skórek. Kroimy w drobną kosteczkę (bez ziarenek),
Cebulę pokrojoną drobno dusimy ok. 15 min. na wolnym ogniu, dodajemy przyprawy, rozmaryn, kawałek cynamonu, następnie wrzucamy papryki i papryczki, po paru minutach dodajemy ocet, sól, pieprz i brązowy cukier. Ilość przypraw uzależniamy od naszych upodobań, ale powinno być dosyć pikantnie. Dusimy do czasu aż wyparują płynne składniki i powstanie lekko klejąca się "konfitura". Chutney jest wtedy gotowy i możemy rozkoszować się nim dodając do kanapek z mięsem czy wędliną. Myślę, że stanowi także dobry dodatek do serów i innych przekąsek.