Muffinki z orzechową kruszonką
Przeglądając kiedyś przepisy na muffiny natrafiłam na zabawny komentarz zirytowanego wielbiciela tego ciastka, który zauważył, że trudno kupić dobre muffinki. Zwłaszcza w jabłkowych ilość kawałków owoców zawarta w nich często ogranicza się do jednego plasterka. Ja mam więcej zastrzeżeń do muffinek oferowanych w kawiarniach i cukierniach. Często kuszą rozmiarami i nazwą, ale już po pierwszym kęsie odczuwa się dominujący kwaśny smak sody. Wszystkie wady można wyeliminować w domowych wypiekach, zwłaszcza że muffinki robi się błyskawicznie.
Najbardziej lubię soczyste, z dodatkiem masła i kwaśnej śmietany, a kruszonka stanowi luksusowe wykończenie. Muffinki z przepisu, który polecam nie są zbyt słodkie, mają dużo owoców i strukturę w sam raz.
Muffinki z orzechową kruszonką (8 sztuk średniej wielkości)
120 g mąki pszennej
60 g cukru brązowego (drobny cukier trzcinowy,ale ostatecznie można go zastąpić tradycyjnym)
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki przyprawy do pierników
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia i 1/2 łyżeczki sody
Składniki sypkie wymieszć razem i dodać do nich 2 jabłka pokrojone w drobne plasterki. Dorzuciłam także sporą garść mrożonych żurawin.
60 g rozpuszczonego letniego masła
60 g kwaśnej śmietany
50 g maślanki
2 średnie jajka
Wymieszać przez 1-2 minuty wszystkie płynne składniki, wsypać do nich składniki sypkie wraz z owocami. Krótko zamieszać. Umieścić w formie na muffinki wyłożonej papierowymi papilotami. Na wierzch włożyć sporą ilość kruszonki. Piec ok. 35 minut w 180 stopniach.
Kruszonka:
60 g orzechów włoskich
60 g mąki
60 g cukru
szczypta cynamonu
60 g masła
Krótko zmikować i zagnieść, aby uzyskać sypką masę.
Widze ze sposobem na mróz i w Warszawie i na Mazurach jest ciepla kuchnia i pieczenie w niej. Ja dzis upieklam nie tylko 2 tarty czekoladowe to jeszcze teraz pieke slona tarte cebulowa! Znalazlam tak pyszny przepis ze nie moglam sie oprzec. A teraz na domiar zlego Kuba zobaczyl ciocine muffinki i wola: mamo choc upieczemy takie!!! O nie, na dzis dosc, moze jutro!
OdpowiedzUsuńWidziałam Waszą tartę, cieszę się że moja inspiraca wypaliła i ciasto smakuje, chociaż nadal nie wiem, co zmieniłaś. Faktycznie, zimowa aura sprzyja gotowaniu, pieczeniu i paleniu w kominku. Już od samych zapachów robi się cieplej i przytulniej.
OdpowiedzUsuńNo i upiekłam muffinki ale: jak już mówiłam: jak coś się może przykleić to przyklei na 100% w moich wypiekach. i tak się stało w przypadku muffinkow, są pyszne ale musimy walczyć z papierowymi foremkami!!! jak to się stało???
OdpowiedzUsuń