10.01.2012

Danie lekkie jak dotychczasowa zima :)



Indyk w kokosowym curry

Bardzo lubię smaki orientalne. Z pewnością nie jestem odosobniona, bo nie można przejść obojętnie obok aromatów chilli, kolendry, imbiru i trawy cytrynowej. A stąd już blisko do apetycznego połączenia z mlekiem kokosowym, brązowym cukrem i czasami mniej lubianym kminem rzymskim (warto go dodać bez obawy o zmianę smaku, nie będzie dominował, a wspaniale wzbogaci potrawę). Kiedyś moje curry było łagodne, słodko-kwaśne. Teraz nabrało charakteru i gdyby nie wzgląd na innych, byłoby jeszcze pikantniejsze. Kolendra, której smak niemiło zaskoczył mnie lata temu, stała się ostatecznie ulubionym akcentem mojej wersji wschodniej kuchni. Nasz tradycyjny czosnek i szczypiorek także zajmują równoprawne miejsce na liście dodatków. Jestem przekonana, że warto potrudzić się kompletując przyprawy, potem ucierając je mozolnie w moździerzu i prażąc na patelni. Nawet jeśli składnika czy dwóch nam zabraknie, powstanie pasta, która na zawsze zniechęci Was do zatrzymywania się przy stoisku ze słoikami wypełnionymi czymś, co tylko z nazwy jest curry.





Składniki:

  • kawałek piersi z indyka (najlepiej tzw. polędwiczka) pokrojona w niezbyt dużą kostkę
  • 1/2 łyżki mąki
Mięso oprószyć mąką i podsmażyć. Dodać curry.

Curry:
  • 2 łyżki oleju sezamowego (zwykły olej także sprawdzi się)
  • duża cebulka szalotka drobno pokrojona 
  • 2 ząbki czosnku rozgniecione końcem noża
  • kilka plasterków świeżego imbiru
  • 1/2 czerwonej papryczki chilli (można zastąpić suszoną w ilości uwzględniającej upodobania do "pikanterii")
  • 1 łodyżka trawy cytrynowej pokrojonej na kawałki
  • 1 łyżeczka kminu, 1 łyżeczka ziaren kolendry, 1/2 łyżeczki proszku curry - utrzeć w moździerzu na proszek
Podane składniki uprażyć na rozgrzanym na patelni oleju sezamowym, następnie zmiksować w blenderze, pastę dodać do mięsa. Przesmażyć razem przez chwilę na średnim "ogniu", dodać puszkę (mniej więcej 1 szklankę) mleka kokosowego, doprawić sokiem z limonki, łyżeczką brązowego cukru, solą, pieprzem. Dusić na wolnym ogniu pod przykryciem przez 15-20 minut. Przed podaniem posypać garścią świeżej kolendry i drobno posiekanej dymki. Miska ryżu jak najbardziej wskazana!


1 komentarz:

  1. Ja również od zawsze byłam miłośniczką kuchni wschodniej! Na pewno znajdę czas na przygotowanie tego dania :-) Ania

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...