Ciasto drożdżowe nie jest trudne, zwłaszcza jeśli w jego przygotowaniu pomaga "wysportowany" kitchen aid lub inna maszyna. Warto podjąć wyzwanie, dla zapachu wypełniającego kuchnię, dla radości obserwowania jak ciasto wypełnia forermkę i dla pysznego finału. Wspaniale komponuje się z kruszonką i owocami. Tym razem zachęcam Was do spróbowania pysznych
smaków cynamonowo-maślanych urozmaiconych dodatkowo karmelowym aromatem brązowego cukru trzcinowego.
Ciasto drożdźowe z cynamonem
- 5 dkg świeżych drożdzy rozpuszczonych z 1 łyżką cukru i 1/3 szklanki letniego mleka (podpowiedź: miseczkę z miksturą drożdżową można umieścić w naczyniu z gorącą wodą - proces "rośnięcia" rozczynu nabierze tempa!)
- 3 szklanki mąki
- szczypta soli
- 1/3 szklanki cukru pudru lub drobnego cukru
- 2 jajka
- wanilia (najlepiej naturalna)
- otarta skórka z pomarańczy
- wyrośnięty rozczyn
- 1/3 szklanki ciepłego mleka
Uruchomić na wolnych obrotach mikser z hakiem, wyrabiać elastyczne ciasto, po kilku minutach wlać cieniutkim strumieniem 60 g rozpuszczonego masła, pozwolić mikserowi jeszcze przez parę minut pracować. Można ten etap wykonać ręcznie, trwa to znacznie dłużej i trzeba sobie radzić z klejącymi się rękoma i pokusą, by dosypać mąki - tego zdecydowanie nie należy robić. Aby uzyskać lekkie, puszyste ciasto drożdżowe, na etapie wyrabiana musi ono być dosyć luźne.
Teraz nadchodzi etap rośnięcia. Trzeba uzbroić się w cierpliwość, ale można go także przyśpieszyć. Ja stosuję sprawdzoną metodę umieszczenia ciasta w naczyniu wysmarowanym masłem i umieszczonym w lekko podgrzanym piekarniku (po podgrzaniu zostawiam włączoną funkcję oświetlenia - taka temperatura świetnie wpływa na rośnięcie ciasta).
Wyrośnięte ciasto rozkładamy na lekko podsypanym mąką blacie (silikonowa mata sprawdza się znacznie lepiej niż tradycyjna stolnica); nadajemy mu kształt prostokąta. Polewamy rozpuszczonym letnim masłem (50g), posypujemy szczodrze brązowym cukrem i cynamonem. Ciasto kroimy na równe 8 pasów o szerokości ok. 4-5 cm. Następnie 4 pasy układamy na siebie i w ten sposób uzyskujemy dwie 4-piętrowe konstrukcje, ktore kroimy na 10cm kawałki.
Prostokątną formę "keksówkę" wykładamy papierem do pieczenia i ciasno układamy obok siebie kawałki ciasta. Można bez obawy uciskać je, by wszystko zmieścić w foremce. I znowu pozwalamy, by rosło ...
Pieczemy w temperaturze 185 stopni przez 35 minut
Godzinę później i parę cenymetrów wyżej
Ciasto można odrywać kawałek po kawałku, gdyby coś zostało, następnego dnia odgrzewam kromkę w tosterze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz