20.04.2013

Cud Miód

  










Dzisiaj powiało optymizmem. A nie była to zasługa wiosennego słońca, bo się nie pokazało. Ale za to zabłysły uroki miejskiego życia, podglądane chyba z najlepszej prespektywy, bo z pogranicza miasta i wsi. I tu i tu blisko. Najpierw udaliśmy się do miasta. Córka była wolontariuszką na kolejnej już edycji  urban market, a my przeciskaliśmy się  w tłumie gości. Nie mogłam nacieszyć się, nareszcie kreatywność w najlepszym wydaniu dotarła do nas! Nasi młodzi przedsiębiorcy występują teraz pod takmi szyldami, że nie można przestać uśmiechać się ... wyliż talerz, gryzę i połykam, kubek w kubek, upiekło się, małpi biznes, hummus mafia...  Na patio DJ, obok niego dymi się hiszpańska paella, skrzynki z najlepszymi bo polskimi jabłkami do częstowania się, i stoiska ... mnóstwo stoisk z cudownymi produktami. Spójrzcie na zdjęcia ... cud malina, manufaktura czekolady (jest faktycznie lepsza niż wszystkie które znałam do tej pory), bella beza, makaroniki, ostrygi i szampan, zupa tajska i Vege bar ... galaretki w słoiczkach, a w nich pomarańcza z rozmarynem, marynowane winogrona, chleby, tarty, napoje, owoce w lodach na patyku ... to tylko niektórzy bohaterowie dzisiejszego dnia. BRAWO.

Potem wpadłam do koszyków, tu tłumów nie było, i bardzo dobrze, bo można spojkojnie pogadać z wytwórcami prawdziwych, dopieszczonych produktów, testować efekty ich pasji, a na koniec wypić dobrą kawę. Kapitalne miejsce - w swojej prostocie i niewymuszonym uroku. I znowu cieszę się, że można i u nas zarazić ludzi do życia w wersji slow, happy i healthy.

A to nie koniec pozytywnych emocji. W ramach akcji sprzątania świata wybraliśmy się dzisiaj z sąsiadami poza płoty naszych domostw, uzbrojeni w worki i rękawice. To smutna prawda, że zielone tereny wokół Konstancina są traktowane jako naturalne wysypisko śmieci. Zebraliśmy kilkadziesiąt worków odpadków, które są podrzucane w ogromnych ilościach. Były kineskopy, opony, słoiki .... brrr. Teraz tego trochę mniej, oby nie był to syzyfowy trud...

przed akcją ....


i po...




1 komentarz:

  1. Sprawdzam blog w nadziei na nowe wpisy. Ale autorka chyba na dlugich wakacjach... :-(( Kasia D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...