W tym roku doroczne śniadanie połączone zostało z kiermaszem, podczas którego można było zakupić doskonałe wyroby producentów "prawdziwej" żywności i przy okazji porozmawiać osobiście z wytwórcami.
- Kupiłam przepyszny chleb, który podobno może dostarczać do domu kurier (!) www.chleb.strefa.pl
- sok jabłkowo-miętowy z Wiatrowego Sadu www.wiatrowysad.pl
- konfiturę malinową z ajerkoniakiem www.towaryniezwykle.pl - świetna do serów
- konfiturę poziomkową z www.owocowydom.pl
- kilka serów kozich www.kopa.pl
- sery z okolic Mrągowa www.seryowcze.pl od właściciela Ranczo Frontiera
Śniadanie obfitowało w ciekawe smaki i połączenia, było gwarno i sympatycznie. Pani Kasia z www.chillibite.pl skutecznie zachęcała gości do poszerzania grona slowfoodowców i kusiła opowieściami o akcjach kulinarych
bardzo apetycznie to wygląda...nie dziwne ze miejsc zabrakło. zainspirowało Cie cos moze?
OdpowiedzUsuń